DigiWybrańcy stają do walki z ich ostatecznym wrogiem. Szybko odkrywają, że to nie będzie wcale takie proste zadanie, gdy zabiera im moc amuletów oraz wysyła ich do danych.
DigiWybrańcy trafiają do ciemnej strefy, gdzie Gennai kontaktuje się z nimi i wyjaśnia im, że Pierwotne Zło, które powstrzymali przed Nimi poprzednie dzieci - powróciło zza ściany ognia. To ono stworzyło Władców Ciemności, a także pozostałe Digimony, pragnące zawładnąć obydwoma światami. Niestety, transmisja ulega przerwaniu, a pojawia się Apocalymon we własnej osobie. To on jest tym, którego mają powstrzymać. Nie wyraża się w pierwszej osobie, lecz mnogiej o sobie. Są to Digimony, które nie przetrwały procesu ewolucji.
Gdy dzieci mają stanąć do walki, ten używa mocy i odwraca ewolucję Digimonów. Niszczy też amulety dzieci i wysyła ich do świata danych, skąd nie ma ucieczki. Uświadamiają sobie, jak bardzo się zmieniły dzięki przygodzie w DigiŚwiecie. Wtedy amulety zaczynają świecić na ich sercach. Tak naprawdę, moc amuletów cały czas była w nich, a nie pochodziła z medalionów. DigiWybrańcy powracają do walki z wrogiem, by rozprawić się raz a na zawsze.