D-Reaper (jap. デ・リーパー De Rīpā, Żniwiarz Danych) to program komputerowy i główny antagonista Digimon Tamers. Po raz pierwszy głównym złem w anime z serii, nie był ani człowiek, ani Digimon.
Narodziny[]
D-Reaper powstał późnych latach ‘70 jako prymitywny program mający za zadanie eliminację zbędnej ilości danych. Jego autor nie jest znany, lecz podejrzewa się, że system przechwytywania informacji "ECHELON" uruchomiony w latach ’80 był ochraniany przez prototyp Reapera, lub nawet przez niego samego. Mówi się także, że pierwszy wirus w historii znany jako "Creeper" został przez niego usunięty. W 1990 roku został aktywowany projekt "Tierra" zakładający ewolucję danych. Reaper służył w nim jako "żniwiarz", mający za zadanie masowo unicestwiać nadmiar powstałych w jego wyniku form życia. Należy także zaznaczyć, że program o nazwie "Reaper" istniał naprawdę. Twórcy sugerują, że fikcyjny D-Reaper miał się od niego wywodzić, ale nie mówią tego wprost.[1]
Digimon Tamers[]
D-Reaper istniał od samych początków Cyfrowego Świata. Podczas jego pierwotnych dni, świat danych był w bardzo prymitywnym stanie i program pozostawał w uśpieniu. Gdy narodziły się jednak pierwsze Digimony oraz DigiGnomy, program unicestwił wiele z nich i zapadł w głęboki sen poza obrębem Cyfrowego Świata, gdzie dokonał swoistej ewolucji. Nie jest dokładnie wiadomo jak tego dokonał, ale istnieje sugestia, że udało mu się połączyć z jakimś innym światem.[2] Od tego czasu, Digimony mogły rozwijać się w spokoju. Gdy rozwój cyfrowej technologii pociągnął za sobą ewolucję Cyfrowego Świata, powstało zagrożenie reaktywacji wrogiej istoty. Qinglongmon postanowił ukryć entelechię, źródło ich ewolucji, dzięki czemu D-Reaper pozostałby uśpiony. DigiGnomy wyczuły plany Świętej Bestii i zmieniły entelechię w Culumona, wysyłając go do realnego świata. Zhuqiaomon postanowił natomiast użyć mocy ewolucji do pokonania wroga, dlatego też wysłał Deva do świata ludzi z misją odzyskania utraconej mocy. Tamerzy walczyli z wrogami, lecz Makuramon ostatecznie zabrał Culumona z powrotem do miejsca jego narodzin. Bohaterowie ruszyli za nim w pościg. Istnienie D-Reapera wydało się w trakcie ostatecznej walki z Zhuqiaomonem. Qinlongmon przerwał bitwę, informując bohaterów o tajemniczej istocie, która po dokonaniu masakry w prymitywnym Cyfrowym Świecie zapadła w sen i teraz znów zagraża światu. Właśnie w tym momencie z głębokiej doliny sięgającej głęboko do wnętrza Cyfrowego Świata zaczęły wyłaniać się "bańki" programu, unicestwiając wszystkie dane jakie napotkały. Święte Bestie postanowiły wykorzystać moc entelechii do pokonania wroga. DigiGnomy spełniły życzenie Culumona i mały Digimon wyzwolił energię zdolną do ewolucji wielu Digimonów na poziom Ostateczny. Bestie powiedziały Tamerom, że mogą zostawić dalszą walkę w ich gestii. Mniej więcej w tym czasie D-Reaper zainteresował się Juri Katou. W celu lepszego poznania gatunku ludzkiego, zwabił ją do siebie i porwał, zastępując niemal idealną kopią, która potem miała trafić do realnego świata jako "agent". Prawdziwa Juri została natomiast ukryta w jądrze programu, gdzie D-Reaper mógł swobodnie analizować jej myśli. Kiedy Wild Bunch szykowało transport powrotny, zła istota uderzyła w glob realnego świata, unicestwiając zasoby pamięci Hypnos i uniemożliwiając im wysłanie arki. Na szczęście dzięki pomocy ochotników z całego świata, udało im się ponownie obliczyć ścieżkę statku i wysłać go po bohaterów. Gdy dzieci trafiły bezpiecznie do domu, D-Reaper połączył się z obydwoma światami, dzięki czemu w niedługim czasie udało mu się całkowicie opanować Shinjuku. Biologiczna substancja okazała się jednak trudniejsza do analizy, dlatego też program ominął lokacje pełne roślinności, gdzie jego moc była słabsza. Dlatego, że główna masa programu pozostawała stacjonarna, istota wytworzyła szereg agentów pełniących funkcje rozpoznawcze, ofensywne oraz defensywne. Dzika Banda oraz Yamaki zaczęli szukać danych na temat pojawienia się tajemniczej formy życia i sposobów jego unicestwienia. Na scenę wkroczył także Shibumi, który wiedział o nim najwięcej z nich wszystkich. W pewnym momencie skontaktowała się z nimi arka, która wciąż żyła w Cyfrowym Świecie. Yamaki postanowił ją sprowadzić. Kiedy D-Reaper powoli opanowywał świat ludzi, Cztery Święte Bestie i pozostałe Digimony walczyły z wrogiem po swojej stronie. Jak się wtedy okazało, najbardziej zaawansowana część programu znajdowała się właśnie w realnym świecie.
Podczas walki z jednym z agentów, D-Reaper wchłonął Dukemona do wnętrza swojej strefy. Kopia Juri wydała Takato i Guilmonowi, że analiza ludzkich emocji doprowadziła go do konkluzji, że świat ludzi jest zbyt chaotyczny i nielogiczny, by mógł dalej istnieć i musi zostać przywrócony do idealnego stanu nicości. Kiedy bohaterowie znajdowali się wewnątrz strefy, Culumon i Beelzebumon próbowali znaleźć prawdziwą dziewczynkę. Wyszło na jaw, że jądro programu cały czas znajdowało się pomiędzy wieżami budynku rządowego, jednakże pozostawało niewidoczne. Beelzebumon zniósł barierę rdzenia i zrobił wejście, dzięki czemu Culumon mógł dostać się do niej, niestety Juri pozostawała w stanie głębokiego załamiania. W momencie gdy jej ojciec dowiedział się, że D-Reaper ją porwał, postanowił ją za wszelką cenę odzyskać. Jeden z agentów istoty zaczął analizę mężczyzny, jednak nie był w stanie pojąć idei rodzicielstwa, ani uczuć pomiędzy ojcem i dzieckiem. Doszło do starcia z agentami monstrum, które Dukemon wygrał dzięki pomocy Grani – nowej formy arki sprowadzanej przez Wild Bunch. Podczas analizy jej danych, naukowcom z grupy udało się odnaleźć informacje na temat aktualnego stanu Cyfrowego Świata, który został zniszczony w 47% przez D-Reapera. Okazało się również, że program zaatakował centra informacyjne w innych miejscach naszego globu. Niedługi czas potem, bohaterowie postanowili wyruszyć z misją ratunkową Juri. D-Reaper postanowił ochronić swój rdzeń zamykając go wewnątrz nowego, niemal niezniszczalnego typu agenta o nazwie "Gatekeeper". Dopiero Yuggoth Blaster Grani zdołał go unicestwić. Beelzebumon użył techniki Leomona do otwarcia przejścia do dziewczynki, lecz wspomnienia o śmierci jej partnera sparaliżowały ją zanim ten mógł ją chwycić – misja zakończyła się fiaskiem. Chwilę później Yamaki zawiadomił bohaterów, że Narodowe Siły Zbrojne postanowiły ostrzelać to miejsce. Okazało się jednak, że broń jaką spuściły samoloty to nie zwykłe bomby, lecz specjalne urządzenia zagłuszające. Wyszło na jaw, że cały atak był zaplanowany przez prof. Beckersteina, przyjaciela Dzikiej Bandy.
Wewnątrz rdzenia, Juri w pełni obudziła się ze swojej katatonii. Program postanowił wykorzystać jej rozpacz jako pożywkę i związał ją swoimi światłowodami, rozpoczynając transformację w swoją nową formę, "Mother D-Reapera" oraz mocno rozszerzając swoją strefę. Dane z urządzeń zagłuszającym pozwoliły naukowcom odkryć prawdziwą naturę istoty – D-Reaper był gigantycznym komputerem kwantowym, w którym transfer informacji odbywał się z prędkością szybszą od światła. Ta informacja pozwoliła Dzikiej Bandzie opracować plan unicestwienia wroga – "Operację Doodlebug". W międzyczasie, indywidualne jednostki programu na całym świecie zaczęły się jednoczyć, mocno podwyższając temperaturę całej Ziemi, chcąc doprowadzić do śmierci cieplnej gatunku ludzkiego. Nastał czas ostatecznej batalii. Shibumi stworzył algorytm, który umożliwił Tamerom wkroczenie do strefy D-Reapera na dłuższy czas, zapisując go na "Czerwonej Karcie". Tymczasem Juri postanowiła przekonać istotę, że ludzie potrafią się zmienić i stać się lepszymi. Niestety, program powiedział jej, że przemoc jest głęboko ukryta w ludzkiej świadomości i nie da się tego zmienić. Tak samo Digimony, które walczą jedynie po to, by ewoluować nie zasługują na dalszą egzystencję. Przechodząc do ostatecznej fazy swojego planu, D-Reaper połączył się ze swoją częścią w Cyfrowym Świecie za pomocą tunelu czasoprzestrzennego, który Dzika Banda nazwała "Transphotic Eddy". To właśnie ten obracający się z nad-świetlną prędkością wir umożliwił tak szybką ewolucję złej istoty. D-Reaper nie wiedział jednak, że ten ruch ma stać się przyczyną jego klęski. Nieoczekiwanie, z wnętrza wiru wyłonił się nowy agent znany jako "Reaper", który przeszkodził w realizacji dalszej części operacji. Kiedy pozostali Tamerzy zajęli się nowym wrogiem, Dukemon ruszył na Mother D-Reapera w celu ocalenia Juri. W tym samym czasie, Juri zrozumiała swoje błędy i postanowiła zaakceptować prawdę. Jej nowa siła i światło jej D-Arc umożliwiła rozbicie pokrywy rdzenia, lecz kwantowa substancja szybko zaczęła wlewać się do wnętrza, grożąc jej całkoiwtym zatopieniem. Gdy dziewczynka zaczęła odczuwać strach, zła istota szybko odzyskała siły, atakując Dukemona i ożywiając niedawno co zabitego Reapera. Na szczęście Cztery Święte Bestie wciągnęły Reapera z powrotem do Cyfrowego Świata, pozwalając Dzikiej Bandzie na reaktywację Operacji Doodlebug. Janyuu wyjawił swojemu synowi, że on i jego przyjaciele załadowali Shaggaia 3.2 wewnątrz ciała Terriermona. Plan zakładał uruchomienie go wewnątrz Transphotic Eddy. Program miał odwrócić kąt obrotu wiru, zakrzywić pole grawitacyjne i w efekcie cofnąć przepływ czasu, przywracając D-Reapera do swojej oryginalnej, niegroźnej postaci. Plan okazał się sukcesem i D-Reaper został pokonany.
Koncept[]
Chiaki J. Nonaka projektując D-Reapera, chciał stworzyć postać nie będącą ani człowiekiem, ani Digimonem. Najął do tego zadania trzech największych artystów Digimon Tamers: Kenjiego Watanabe, twórcę V-Pets; Katsuyoshi Nakatsuru, designera postaci ludzkich; i Shinji Aramaki, specjalistę od CG. Każdy z agentów istoty został opracowany przez każdego z artystów z osobna, prócz Reapera, nad którym pracowali wspólnie Watanabe i Nakatsuru.
Agenci[]
ADR (Agents of D-Reaper, Agenci D-Reapera), to specjalny wysłannicy stworzeni przez podstawowy program do różnych zadań, nie posiadający własnej woli, wykonujące tylko jego masowe rozkazy. By działać, specjalny przewód musiał łączyć je z podstawowym programem (nie licząc ADR-01). Ich przerwanie unicestwiało agenta. D-Reaper stworzył agentów wykorzystując dane Digimonów, które wchłonął w Cyfrowym Świecie.